Czy warto podróżować z dziećmi? No pewnie! Gdy tylko dzieci skończą trzy latka, zrobią się rozumne, będą odpieluchowane i na tyle kumate, żeby powiedzieć, czego chcą, to można jechać.

Dzisiaj mija dokładnie rok od naszego domowego porodu. To znaczy, że moja drugorodna obchodzi dziś swoje pierwsze urodziny. Ta kruszynka, która tak niedawno tylko płakała, ssała cycusia i spała zaczyna już chodzić, ma własne zdanie i kitkę na czubku głowy jako znak rozpoznawczy.

Ostatnia sytuacja uświadomiła mi, że prowadząc auto, tak bardzo fiksuję się na światłach, że zapominam czasem patrzeć na drogę. I oczywiście, jak to u mnie bywa, w ciągu kolejnych dni dostałam kilka lekcji przypominających materiał.

Pamiętasz, jak kiedyś, będąc jeszcze dzieckiem, miałaś rewelacyjny pomysł na jakąś zabawę? Plan był szczegółowo ułożony, a Ty czułaś ekscytację, radość i nadzieję.

Hanka drepcze w moim kierunku, uśmiechnięta od ucha do ucha, a w ręce ściska jakieś zielsko. Siłą woli powstrzymuję się od mędzenia, że znowu śmieci w domu, a w ogóle to ciszej, bo siostra właśnie zasnęła, a ja chcę wreszcie popracować w spokoju.